Mala na obczyznie :P

mała

Kochani brzydale WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!! Kiszuni, Mrowie, Jajuszkowi, Baranowi i Tadkowi....Zeby nie bylo... w kolejnosci alfabetycznej Razz

Karolina

dołaczam sie do zyczen

Cyganka

no zeczywuiscie... ladna mi kolejnosc alfabetyczna... oj Ty jo... juz yjesz niemieckim Razz

Cyganka

widzisz karolina. wszyscy wszystko wiedza tylko nie ty. i tu nie ma naszego bledu. kazdy sie sam interesuje, a nie czeka az go powiadomia.wiem, ze weekend jest krotki i ze trzeba wiele zalatwic, ale uwierz: wszystko da sie zrobic.

to bylo tak na marginesie... a tak do malej, to sumie ja przepraszam. mam w tygodniu malo czasu i czasem nawet zapomne do kielpka zadzwonic ;)ale jak juz sie dorwe na te 10 min to komputerka, to pisze Very Happy

mala ma nowa rodzine!!! i juz ma nawet dziecko..jakby nie patrzec Razz

Morte

@plec przeciwna
brzydale dziekowac Dancing

@Mała

o.O Mala widze ze kojarzenie i zapamietywane coraz slabiej u Ciebie wychodzi... a kiedy ja tego znaczka NOP nie mialem

i mala lekcja polskiego powtarzaj za mna :
a
b
c
d
e...
Grey_Light_Colorz_PDT_37

nie bij ....

@Karolina

jak to na gg nik nie rozmawa ... ale zawsze sie sklada ze idzesz sie wykapac w tym czasie Grey_Light_Colorz_PDT_08

i z braku lepszego slowa moza powiedzec "zbiorki sa" ale wygldaja tak: JJ (mrowa jak sie mu przypomni) i ja gramy w kosza .. bo co tu robic bez naszaszych niewiast ... Grey_Light_Colorz_PDT_42

@Asia

a nie wiem... ale ładnie wyglada Grey_Light_Colorz_PDT_07

mrówa

przeciesz jest alfabetycznie Razz

tylko ze mala inaczej myslala a inaczej napisala Razz

imionami jest ulozone, a napisane ksywkami( no w 80%) Smile

moze w niemczech tak sie robi! przeciesz wiecie ze to dziwny kraj!! dzieki za zyczenia!

mała

Hura Mrowa dostanie cukierka!!!!! Wlasnie tak mialo to wygladac... Blue_Light_Colorz_PDT_06

Wczoraj przyjechala przyjaciolka rodzicow Niko ze swoja corka(22) i jej narzeczonym...chlopak ma 33 lata Wink

Najpierw do restauracji, musialam sie odwalic, spodnie na kant, nawet kolczyki zalozylam Cool

Ale zwale mialam...Niko nie zabardzo radzil sobie y tlumaczeniem menu...pod presja stojacego nade mna kelnera wylosowalam sobie danie...Uwaga, dostalam trzy rodzieje rybki, pieczone kartofelki w mundurkach i...cos na ksztalt ugotowanego raka...(wiem jak wygladahomar, to nie byl homar....) Najwieksza beka byla jak nozem i widelcem sie za niego zabralam Embarassed

Poradzilam sobie, ze wsi nie jestem:) choc to wlasnie w Bladzimiu raczki sie jadalo...Jak to zobaczylam to pomyslalam ze przydala by sie tu Asia...survivor vivre i te sprawy. Towarzystwo jak zwykle sobie "szprechalo" (coraz wiecej zaczynam rozumiec Very Happy

) i nagle okazalo sie ze zmarly maz tej calej przyjaciolki urodzil sie w Lodzi ale ze po wojnie ich wygnali Blue_Light_Colorz_PDT_27

to rozmowa dosc szybko sie skonczyla Blue_Light_Colorz_PDT_35

Potem pani przyjaciolka zaczela wypytywac Niko i Marcel'a o ich mieszkania...wyrazila chec zeby je oblukac...(tego najbardziej sie obawialismy, choc cudna i przywidujaca Paulina spodziewala sie takiego obrotu wydarzen i nieco ogarnela CALY TEN BURDEL...) tylko smieci sie ostaly i schnace pranie bo malo czasu bylo i nie zdazylismy. Wiec zaraz po kolacji pojechalismy do mieszkania, Niko szybko schowal smieci do szafy w kuchni. Wszyscy zadowolenibyli...tylko rodzice Niko oniemieli z lekka ze tak sie tu inaczej nagle zrobilo...Jak sie zegnali, to mama Niko dwa razy mnie uscisnela i z wielkim usmiechem na twarzy podziekowala...No patrzcie plusa zarobilam Blue_Light_Colorz_PDT_18

Potem "mlodzi" wybrali sie do pubu i po kilku godzinkach w stanie ciekawym...na dojchlandzka dyskoteka Smile

Calkiem niezla. Nawet trzy Bigmamy w akcji widzialam...Scisk totalny, dopiero pozniej sie normalnie zrobilo. Zero malolatow. Kladlam sie spac o 6...i dzis wstalam jakies dwie godzinki temu.

Teraz zamierzam cos upichcic...ryz zapiekany z jabuszkami...Ktos ma ochote, zapraszam Blue_Light_Colorz_PDT_02

mała

DZIS MOJA SILNA WOLA W KONCU DALA O SOBIE ZNAC...

BIEGALAM

Karolina

Asiu, ale ja właśnie sie pytam jak tam ze zbiórkami, bo chętnie bym się z wami zobaczyła. nie żywie do nikogo żadnego urazu. Smile

a tak to pozdrowionka dla wszystkich. przeżyłam kolejny tydzień w szkole i jakoś strasznie szybko mi zleciał jak ostatnio każdy.
mała ja co do treningów to chodze sobie na siłownie winternacie i musze sie codzinnie pare razy wdrapywac na trzecie pietro winternacie, a o szkole to juz nie wspomne taka cholere juz wysoka zbudowali Wink

mała

hehe...Niko mieszka na 5 pietrze...Wyobraz sobie co ja przezywam Smile

))))
A teraz, tak dokladnie teraz, spojrzcie na zegarek Niko chce zebym z nim pocwiczyla, brzuszki, pompki i te sprawy, jak ja bede wygladac? Shocked

Morte

Szczerze?? Grey_Light_Colorz_PDT_05

mała

Och ty!!! Sie zdziwisz...

mała

Mysle ze to najwyzszy czas na nadrobienie zaleglosci...Wszystko sie nieco pokomplikowalo, pisalam o tym na forum, ale cos sie stalo i wszystko poszlo sie gwizdac...wiec opisze tylko aktualna sytuacje...)

Mija 10 dni odkad jestem AuPair...Opiekuje sie dwoma dziewczynkami...Starsza Hannah ma 5 lat, wlasnie przed chwila ja uspilam, Lea - 3,5 miewa humory...np dzisiaj zaczela krzyczec bo dostala nie ta lyzeczke...(one maja obrazki, kazda ma swoja ulubiona, tylko ze czasem sa w zmywarce i nidy rydy...) Ponadto Lea lubi wszystko co zolte, musi byc zolty kubeczek, zolta slomka. Boshe, cholery mozna dostac jak sie stoi przed szafa z kubkami, a mala krzyczy GELB!!! a ty nie rozumiesz. Na szczescie juz umiem kolory. Codziennie nowa porcja slowek, zwrotow...to robi swoje. Juz umiem w miare cos odpowiedziec, kiedy mowia wyraznie i wolno-> ROZUMIEM...Szczegolnie kiedy robi to Doris (czyt. Hostka). Ona jest nauczycielka w szkole podstawowej, uczy matematyki i czegos w rodziaju religii, wykalada tez na seminariach dla naucuycieli matematyki...Takze dzieki Bogu, rozumie, ze potrzebuje troche czasu zeby sie oswoic z niegdys wrogim jezykiem Razz

Teraz jest przerwa jesienna, Ona jest w domu i zaznajamia mnie z kazdym domowym sprzetem...Dzis byl toster...Mozecie sie smiac, ale on jest nieco zepsuty i trzeba opanowac specjalne triki Very Happy

Takze jeszcze przez tydzien bede wstawala o 8, zejde na dol (mam pokoj na samej gorze, tak jakby poddaszu z wlasna lazienka, obok jest pracownia Hostow z 4 komputerami ---On jest informatykiem--- + jeden komp na dole razem 5 w tym 2 laptopy Shocked

) wiec zejde na dol, dziewczynki w tym czasie probuja sie wybudzic, czasem ogladaja Ulice Sezamkowa (Ulica Sezamkowa po niemiecku...Boshe), przygotuje im sniadanie...czyli Cyni Minis, wchodze z powrotem na gore, rano wcale nie tak latwo, usilowuje ubrac juz calkowicie wybudzone, nieco rozwydrzone, biegajace w te i wefte szkraby. Potem zagonic je do stolu, wysluchac opowiescie co tez im sie snilo...OH...WIRKLICH? Uczesac, Pogonic sie troche z szczoteczka do zebow, i juz zazwyczaj spoznione...ubieraja butki, kurteczki, plecaczki i co tez tam jeszcze im mama naszykuje i wio do samochodu. Hostka zawozi je do przedszkola... (Uwaga normalnie czyli nie w czasie przerwy jesiennej, budze sie o 7...wszystko przesuniete jest o godzine) Wtedy zazwyczaj sprzatne ze stolu,posciele im lozka i mam przerwe. Teraz do 13...Za tydzien do 14, z przedszkola odbiera je Doris. Mam nadzieje ze nie zagmatwalam Smile

W czasie tej cale jesiennej przerwy dziewczynki jedza obiad w domu, po przerwie w przedszkolu...I nie wiem czy to tak dobrze, bo jesli ich raczki sa zajeta przez lyzke gdy jemy obiad to pol biedy...ale jesli one beda czekac az my zjemy...Nie chce myslec Rolling Eyes

Po obiedzie sie troche pobawimy, czasem pojdziemy na spacer, czasem na plac zabaw. )Ostatnio pierwszy raz wyszlam z nimi sama na plac zabaw...Ufta, Lea na rowerku Confused

, Hannah co chwile zbierala cos z ziemi, a to kasztanek, a to piorka a to pecik Shocked

Trzeba miec oczy z przodu z tylu i po bokach! Jedna mi uciekala druga co chwile sie zatrzymywala, i wez tu czlowieku wytrzymaj....W koncu krzyknelam HALT! Wzielam Hanne pod pache, dogonilismy Lee i razem grzecznie dotarlismy do parku. Bylismy tam jakies poltora godziny. Lea postanowila ze pobawi sie ze mna w mame i baby i wyobrazcie sobie miny ludzi jak wolala za mna MUTI Shocked

...Dwa razy zrobilismy siusiu w ochydnie smierdzacym TOITOI...i wrocilismy do domu, przekupilam je lizakami, zeby grzecznie ze mna wrocily...potrafie powiedziec ze czas do domu...ale jak zadaja pytania...O GOD. Wtedy jest problem).

Pracuje jakies 30 godzin w tygodniu, za tydzien rozpoczyna sie moj kurs niemieckiego, opuscilam juz kilka lekcji ale mam nadzieje ze szybko to nadrobie. Kurs jest w poniedzialki, srody i piatki o 17-19.15 (w srody do 20...) A w sobote jade do Niko, to jakies 30 min drogi pociagiem) Musze pogadac z Doris i zapytac czy nie mieli by nic przeciwko jesli bede wracac w poniedzialki rano... Twisted Evil

Dzis dziewczynki byly na pierwszej probie...beda wystepowac w bozonarodzeniowym przedstawieniu...pt." Gdy Sw. Mikolaj byl chory"...Lea chce byc Rudolfem z czerwonym noskiem. Jesli mi sie uda, zamieszcze tu ich zdjecia. Sa sliczne. Ogolnie bardzo dobrze sie dogaduje z cala rodzina...Lea niedawno wyszeptala ze mnie kocha...Zem sie wzruszyla, odrazu zapomnialam ze przed chwila piszczala i krzyczala...Jak to dzieci, czasem moglabys natrzaskac na dupe, czasem udusic przytulajac Very Happy

...Ale zawsze trzeba na nie uwazac. Lea w niedziele, dzieki Bogu mnie nie bylo, zoztrzaskala sobie lepek o doniczke i musieli jechac do szpitala, teraz dumnie nosi plasterek na czole. I skarpetki z gumowymi stoperami, antyposlizgowe.
Ok na dzis to tyle, jesli mi sie cos przypomni, napisze.

PS Kisiuś milo usyszec twoj glos...

mała

hmmm...ja nie napisalam Kisius...to sie samo zmienilo...

Karolina

to miło, że sie tam zaklimatyzowałąs i że sie rozwijasz(jezykowo i nie tylko). jak widze masz dnie pełne wrażeń- jak to z dzieciakami:]
Mnie też juz pochłonęła szkołą, ale tak konkretnie, ucze się cały tydzień! razem zweekendami, ale się przyzwyczaja, pije kawe i łykam lecytynke, to nawet działa Razz

ale nie zamierzam jej brac zbyt często. wracasz na święta???